Muzeum wypełnia pustkę powstałą pomiędzy hutniczymi i pohutniczymi pokoleniami. Jest mostem, dzięki któremu strumień dziedzictwa może popłynąć w przyszłość. Stal jako tworzywo świata, również tego z XXI w., już w niej jest – mówi Adam Kowalski, dyrektor Muzeum Hutnictwa w Chorzowie.
Gościem „Portretu Subiektywnego”, programu Marianny Dufek będzie Adam Kowalski. To dyrektor Muzeum Hutnictwa w Chorzowie, kulturoznawca, interpretator dziedzictwa i menedżer kultury. Związany m.in. z Śląskim Teatrem Tańca w Bytomiu, Muzeum Śląskim w Katowicach i Regionalnym Instytutem Kultury.
W latach 2012-2016 był dyrektorem artystycznym Festiwalu Nowej Scenografii. Inicjator i kurator projektów społecznych i artystycznych: „Axis Mundi. Piosenki ze środka świata”, „Kultura Dęta” oraz festiwalu Move Your Brass. Reżyser widowiska „Tryptyk w czerni i zieleni”, twórca idei komiksu „Tu byłam, Joanna” poświęconego postaciom Joanny Gryzik i Karola Goduli, kurator festiwalu „Do you speak godka?”. Współpracownik Szlaku Zabytków Techniki oraz Industriady. Nagrodzony honorowym medalem „Zasłużony dla kultury Polskiej”.
Premiera odcinka “program”Portretu subiektywnego” na antenie TVP3 Katowice 5 kwietnia o godzinie 18.00.
Dość wcześnie zauważyłem, że mówienie i pisanie jest pewnym atutem w środowisku rówieśniczym. To jest wspaniały moment, kiedy słowo zarówno brzmi i się pisze – tak Mariannie Dufek mówi Maciej M. Szczawiński o poezji, prozie i słowie mówionym.
Bohater 49. odcinka “Portretu subiektywnego”, programu Marianny Dufek zapytany kiedyś, kim jest przede wszystkim, odpowiada, że poetą i zwierzęciem radiowym.
Urodzony w 1954 roku, poeta, dziennikarz, krytyk literacki. Odznaczony Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. Od ponad 40 lat związany z Polskim Radiem Katowice. Autor zbiorów wierszy (m.in. “Poprawczak pod Gwiazdorem”, “Inne okno”, “Wybór”), portretów literackich (“Rafał Wojaczek, który był” oraz “Zezowate szczęście. Opowieści o Bogumile Kobieli”), licznych publikacji prasowych i dramatów zrealizowanych w Teatrze Polskiego Radia.
Na spotkanie z Maciejem M. Szczawińskim zapraszamy w środę, 28 grudnia o godz. 18. na antenę TVP Katowice.
W dziennikarstwie Tadeusz Biedzki przeszedł długą drogę. Kiedy po kilkudziesięciu latach miał już dosyć pisania, zaczął podróżować, by wrócić na dziennikarski szlak i szczyt.
Urodzony w 1953 roku w Rudzie Śląskiej w patriotycznej polskiej, śląskiej rodzinie. Jego prapradziadek uczestniczył w Powstaniu Styczniowym, a dziadek – w III Powstaniu Śląskim. Jego matka była polonistką, ojciec – inżynierem górniczym. Z domu wyniósł umiłowanie literatury.
W latach 1975-1989 dziennikarz “Dziennika Zachodniego”, “Trybuny Robotniczej”, “Polityki”, “Panoramy” i “Przeglądu Tygodniowego”. W 1981 roku jego artykuł w „Trybunie Robotniczej” o ekipie Edwarda Gierka pt. “Rachunek dla bezkarnych” wywołał poruszenie w całym kraju, miał setki przedruków w Polsce i w Europie Zachodniej.
Po ogłoszeniu stanu wojennego zatrzymany na 48 godzin przez SB, a po zwolnieniu wyrzucony z redakcji „Panoramy” i objęty zakazem wykonywania zawodu dziennikarza. Od tego czasu bezrobotny, chociaż w tamtych latach bezrobocie formalnie i faktycznie nie istniało.
Autor artykułów w prasie podziemnej. Po powołaniu tygodnika “Przegląd Tygodniowy”, zatrudniającego tzw. dziennikarzy niezweryfikowanych objętych zakazem pracy w mediach, w pierwszym zespole tego pisma. Reportaże, które zamieszczał w “Przeglądzie Tygodniowym” umocniły jego pozycję czołowego polskiego reportażysty. W tym okresie napisał też trzy demaskatorskie książki, odsłaniające prawdziwe oblicze Śląska: “Władcy Śląska”, “Miasto na wulkanie”, “Ślązacy i Schlieserzy”.
W latach 1991-2000 prezes zarządu Górnośląskiego Towarzystwa Prasowego sp. z o.o. w Katowicach (wydawca “Trybuny Śląskiej” i “Gazety Opolskiej” oraz tygodnika “Jarmark”). Pełnił równocześnie funkcję redaktora naczelnego “Trybuny Śląskiej”. Został wybrany na to stanowisko przez zespół gazety. W drugiej połowie lat dziewięćdziesiątych przedstawił rządowi koncepcję utrzymania polskiego kapitału w gazetach regionalnych. Toczył w tej sprawie kilkuletnią, ostatecznie przegraną, batalię.
W latach dziewięćdziesiątych rozpoczął wraz z żoną Wandą podróżowanie po świecie. W ciągu trzydziestu lat dotarł do najbardziej dzikich i niedostępnych miejsc na świecie, głównie w Afryce, Azji, Ameryce Płd., terenów nieosiągalnych dla turystów. Ma za sobą wiele trudnych i niebezpiecznych wypraw.
Razem z żoną są prawdopodobnie pierwszymi i wciąż jedynymi Polakami, którzy w 2015 roku dotarli do źródła Nigru w Afryce, najbardziej tajemniczej i dziwnej rzeki świata. W 2011 roku wrócił do pisania książek. Już jego pierwsze dzieło o Afryce, “Sen pod baobabem”, zostało uznane za Podróżniczą książkę 2012 roku. W następnych latach wydano jego kolejne książki podróżnicze oraz sensacyjno- historyczne, które uzyskały liczne nagrody, w tym najważniejszą w polskiej literaturze podróżniczej – Bursztynowy Motyl Arkadego Fiedlera za książkę “W piekle eboli”.
Premiera odcinka programu Marianny Dufek “Portret subiektywny” z Tadeuszem Biedzkim w środę, 30 listopada o godz. 18 na antenie TVP3 Katowice.
„Mam poczucie, że dużo osób poznaje historię z moich książek. A ludzie chętnie opowiadają historie. Trzeba być otwartym i umieć słuchać” – tak o swoim pisarstwie Mariannie Dufek mówi Sabina Waszut.
Bohaterką najbliższego odcinka „Portretu Subiektywnego” programu Marianny Dufek będzie chorzowianka Sabina Waszut – pisarka i poetka. Debiutowała napisaną z Mariuszem Wieteską książką „Isabelle”. Jej pierwsza samodzielna powieść -„Rozdroża” doczekała się kontynuacji i razem z „W obcym domu” i „Zielony Byfyj” stworzyły śląską trylogię. W jednej z recenzji czytamy:
Cykl ten inspirowany jest prawdziwymi wydarzeniami, bowiem opowiada historię mieszkających na Górnym Śląsku dziadków autorki. Perypetie Sophie i Władka stanowią powtórzenie losów realnie istniejących Agnieszki i Jana. Śląsk zresztą stale pojawia się w jej twórczości. To dominanta, wokół której pisarka buduje narrację.
W pisarskim dorobku Sabiny Waszut znajdziemy też powieści „Bar na starym osiedlu”, „Dobra noc”, „Narzeczona z getta”, „Emigranci”. Sabina Waszut poszczycić się może wieloma nagrodami konkursów literackich. Jest również propagatorką kultury śląskiej.
Jej najnowszą powieścią są “Ogrody na popiołach”. Karty historii Górnego Śląska kryją wiele wątków, które jeszcze do niedawna stanowiły tabu, bądź były niechętnie poruszane. Jednym z nich jest kwestia komunistycznego obozu pracy, który znajdował się w świętochłowickiej Zgodzie. Powieść o poczuciu niesprawiedliwości i o tajemnicy, którą skrywało kilka pokoleń Ślązaków.
Premiera odcinka programu 16 listopada o godz. 18. na antenie TVP3 Katowice.
Śląsk jest miejscem, w którym najlepiej się czuję. To miejsce z którego pochodzę, miejsce bezpieczeństwa, otwartości ludzkiej i życzliwości – mówi Maciej Franta Mariannie Dufek w najnowszym odcinku “Portretu subiektywnego”.
Maciej Franta uznany został za najlepszego architekta 2021 roku. Nagrodę założycielowi pracowni Franta Group przyznało jury konkursu The Architecture Community. Jego dziadek, Aleksander Franta jest autorem Osiedla Gwiazdy i Tysiąclecie, rodzice również tworzą realizacje architektoniczne.
Maciej Franta zajmuje się projektowaniem architektury i urbanistyki osiedli mieszkaniowych i budynków użyteczności publicznej. Do najbardziej znanych realizacji należy Villa Reden . Realizacja zdobyła złoty medal w światowym konkursie Urban Design & Architecture Design Awards 2022.
Maciej Franta urodził się w Chorzowie w 1983 r. W 2008 roku ukończył Wydział Architektury na Politechnice Krakowskiej, a potem również tam studia doktoranckie, kształcił się także na Wydziale Architektury Uniwersytetu w Knoxville w Tennessee.
Cała moja rodzina to w 80 procent krąg architektów lub osób związanych ze sztuką i architekturą. Taka artystyczno-inżynierska rodzina od pokoleń. Niełatwo jest zadeklarować w liceum przed egzaminem, że jednak interesuje mnie astrofizyka. Zawsze byłem przekonany, że u mnie ta świadomość wyboru architektury była w 100 proc. zadeklarowana przeze mnie bez wpływu otoczenia.
W 2007 roku odbył praktyki w pracowni architektonicznej Gensler w Nowym Jorku. Od 2010 roku prowadzi w Katowicach pracownię Franta Group, która zajmuje się projektowaniem architektury i urbanistyki osiedli mieszkaniowych, budynków użyteczności publicznych oraz usługowych. Znalazł się także na liście 40 najbardziej obiecujących architektów w Europie przed 40. rokiem życia w plebiscycie Europe 40 Under 40 organizowanym przez The European Centre.
Premiera odcinka “Portret subiektywny” w środę, 26 października o godzinie 18. na antenie TVP3 Katowice.
Za sukcesem Fundacji Giesche i Fabryki Porcelany stoi zespół, którego spiritus movens jest Rafał Wyszyński.
Fundacja Giesche, zarządca Fabryki Porcelany w Katowicach, obchodzi jubileusz. Została powołana 10 lat temu w Fabryce Porcelany, gdzie od lat dwudziestych ubiegłego wieku produkowano znaną w całej Europie porcelanę sygnowaną znakiem Giesche.
Dzięki pracy wielu ludzi, ich pasji i wiary w sukces w Katowicach przywrócono pięknie zrewitalizowany, tętniący życiem, postindustrialny obiekt, który uratowany został przed całkowitym zniszczeniem. Obiekt, który zachwyca odwiedzających go gości.
Za sukcesem Fundacji Giesche i Fabryki Porcelany stoi zespół, którego spiritus movens jest Rafał Wyszyński. Absolwent Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Śląskiego, kilkuletni szef działu marketingu w międzynarodowej korporacji oraz zarządzający biurem architektonicznym. Człowiek wielu talentów. Jednak nie ukrywa, że początki były trudne:
Tu nie było prądu, wody, internetu ani ogrzewania. Wcześniej pracowałem w eleganckim gabinecie i przeniosłem się stamtąd do zrujnowanego biurowca, Okna przeciekały, było zimno.
Aktualnie Fabryka Porcelany to wielozadaniowy obiekt. Stała się również miejscem spotkań i licznych wydarzeń kulturalnych, gdzie odbywają się koncerty, spektakle i widowiska teatralne i festiwale. Funkcjonuje również jako atrakcyjna przestrzeń dla eventów, pokazów mody, wystaw, plenerów fotograficznych czy konferencji. W 2017 roku Fabryka Porcelany została wpisana na Szlak Zabytków Techniki. W środę, 12 października o godz. 18.00 na antenie TVP3 Katowice gościem ”Portretu Subiektywnego”, programu Marianny Dufek będzie prezes Fundacji Giesche Rafał Wyszyński.
Na Śląsku jestem u siebie – mówi Zbigniew Rokita w najnowszym odcinku programu Marianny Dufek “Portret subiektywny”.
Zbigniew Rokita specjalizuje się w problematyce Europy Wschodniej i Górnego Śląska. Autor książek reporterskich Kajś. Opowieść o Górnym Śląsku(podwójnie nagrodzonej Nagrodą Literacką Nike 2021 oraz która otrzymała nominację do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus, nagrody Ambasador Nowej Europy i Międzynarodowej Nagrody im. Witolda Pileckiego) oraz Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium (książka została przełożona na język ukraiński, a spektakl na jej podstawie wystawiono w Teatrze Nowym w Zabrzu).
Autor sztuk teatralnych Nikaj (Teatr Zagłębia, reż. Robert Talarczyk) i Weltmajstry (Teatr Korez, reż. Robert Talarczyk). Pochodzi z Gliwic, mieszka w Katowicach.
Premiera odcinka w środę, 21 września o godz. 18. na antenie TVP3 Katowice.
Powiedzenie choremu, że medycyna w jego przypadku jest bezradna, wystawia jak najgorsze świadectwo lekarzowi, który takie słowa wypowiada, i środowisku, które reprezentuje, bo najczęściej wynika z niewiedzy, ignorancji, lenistwa, braku doświadczenia – mówi Mariannie Dufek, autorce cyklu “Portret subiektywny” onkolog prof. dr hab. n. med. Krzysztof Składowski.
Prof. Krzysztof Składowski urodził się 17 września 1960 r. w Ostrowcu Świętokrzyskim. Od 1970 r. mieszka na Górnym Śląsku – skończył I Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Chorzowie i Wydział Lekarski Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. W Narodowym Instytucie Onkologii w Gliwicach pracuje nieprzerwanie od 1985 r. Od 1997 r. kieruje I Kliniką Radioterapii i Chemioterapii, a od 2016 r. jest dyrektorem Narodowego Instytutu Onkologii w Gliwicach.
Rak jest jak blizna, która zostaje do końca życia. Problemy psychologiczne są związane zresztą nie tylko z chorobą nowotworową. Kiedyś zastanawiałem się, jaka „grupa zawodowa” najgorzej przechodzi przez to doświadczenie. Może to zabrzmi dziwnie, ale doszedłem do wniosku, że księżom najtrudniej jest pogodzić się z tą chorobą.
1 kwietnia 1997 r. prof. dr hab. n. med. Krzysztof Składowski objął stanowisko kierownika I Kliniki Radioterapii (obecnie I Klinika Radioterapii i Chemioterapii) gliwickiego oddziału Narodowego Instytutu Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie – Państwowego Instytutu Badawczego, który wówczas nosił nazwę Centrum Onkologii im. Marii Skłodowskiej-Curie w Gliwicach.
W ciągu tych 25 lat zbudował zespół, którego może mu pozazdrościć wielu szefów klinik i oddziałów, nie tylko onkologicznych.
O Śląsku mówi, że „to miejsce, gdzie się urodziła, żyje i chciałaby umrzeć”.
W kolejnym odcinku ”Portretu Subiektywnego”, programu Marianny Dufek zapraszamy na spotkanie z Grażyną Bułką – aktorką teatralną i filmową. Pochodzi z robotniczej rodziny w Lipinach – dzielnicy Świętochłowic.
– Dzięki świetnej polonistce dzioucha z familoka poznała poezję, zakochała się w teatrze i została aktorką – mówi Grażyna Bułka.
Związana była z Teatrem Dzieci Zagłębia w Będzinie. W latach 1985-2014 grała w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, a od 2014 roku oglądać ją można w Teatrze Śląskim w Katowicach. Współpracuje także z Teatrem Korez .
Uwielbiana przez publiczność naszego regionu za role w spektaklach „Cholonek” (w reżyserii Mirosława Neinerta i Roberta Talarczyka na podstawie powieści “Cholonek, czyli dobry Pan Bóg z gliny” Janoscha), w którym zagrała Świętkową i „Mianujom mie Hanka”.
Jeden z krytyków tak pisał o Bułce w roli Świętkowej:
“Cholonek” jest przedstawieniem o ludziach żyjących “pomiędzy”: pomiędzy Polską a Niemcami, jawą a snem, tragedią a farsą. Według jego twórców jest kijem wsadzonym w mrowisko śląskich kompleksów, nacjonalizmów i krzywd wobec Polski i Niemiec. Co ważne, spektakl przepełniony plebejskim, śląskim humorem i anegdotami znanymi wszystkim Ślązakom, nie jest spektaklem jedynie dla Ślązaków. Dzięki językowi śląskiemu Bułka otrzymała w nim rolę matki i żony. To, od czego próbowała uciec, wróciło do niej w dwójnasób. Krytycy uznali postać Świętkowej za najbarwniejszą. […] Chyba ważniejsze od Złotej Maski za Świętkową było to, że Świętkową pokazała aktorce jej miejsce na ziemi i że tym miejscem jest właśnie Śląsk. Można wręcz przypuszczać, że dzięki tej roli osiągnęła wewnętrzny spokój. Dzięki tej roli inaczej spojrzała również na śląski teatr – nie ma dla niej lepszego miejsca od teatru śląskiego (jako przestrzeni). Wróciła do korzeni i osiągnęła sukces.
Na spotkanie z Grażyną Bułką zapraszamy na antenę TVP3 Katowice w środę, 17 sierpnia o godz. 18.00
Sztuka w moim życiu była od zawsze. Obrazy wisiały na ścianach. Ja malowałam, bo myślałam, że tak trzeba – mówi Mariannie Dufek malarka Renata Bonczar w 41. odcinku “Portretu subiektywnego”.
W kolejnym, 41. już odcinku programu “Portret Subiektywny” Marianna Dufek, autorka cyklu, o sztuce i Sztuce rozmawiać będzie z Renatą Bonczar – artystką, malarką, rysowniczką, projektantką, autorką wystaw i wykładowczynią akademicką.
Jej twórczość zalicza się do nurtu ekspresjonizmu abstrakcyjnego i abstrakcji iluzyjnej. Prace artystki prezentowane były na ponad 120 wystawach indywidualnych. Znajdują się w kolekcjach polskich i światowych muzeów i galerii.
Premiera odcinka 3 sierpnia o godz. 18. na antenie TVP3 Katowice, a potem na naszym kanale na YouTube.